Pisząc tytuł tego wpisu miałam wrażenie, że jest w nim za dużo "dobrego". Na pierwszym miejscu czekolada, zaraz za nią kawa, to wszystko w formie puddingu z hiszpańskiej szałwii, a do tego na wierzch jeszcze banany i maliny... Co za dużo, to niezdrowo?
A właśnie, że zdrowo. Dużo potasu z bananów, witaminy C i kwasu foliowego z malin (pomagają też przy bólach menstruacyjnych, dziewczyny!), a do tego błonnik, przeciwutleniacze i omega-3 z nasion chia.
Jest to też o tyle ciekawy deser, że łączy w sobie trzy najpopularniejsze trendy żywieniowe. Dzięki obecności "superfood" wpisuje się w nurt zdrowego odżywiania, mleko roślinne czyni go wegańskim, a świetne makro zadowoli wszystkich, którzy dbają o linię.
Śniadanie-deser na słodko, bez dodatku cukru, z kawą, która postawi Was na nogi i mnóstwem owoców, które przywołają na myśl wiosnę. Bardzo czegoś takiego potrzebowałam, a i Wy pewnie tęsknicie za cieplejszymi dniami, podczas gdy na dworze zima chyba uświadomiła sobie, że niedługo się kończy i postanowiła nie zaniżać sezonowych statystyk opadów śniegu... Wiosno, już marzec, kiedy nadejdziesz?
Aha, jeszcze dodam, że przygotowanie tego śniadania zajmie wam 5 minut poprzedniego wieczoru. Rano wystarczy tylko wyjąć pudding z lodówki, dodać owoce na wierzch i już możemy zajadać się pysznościami :) A jeśli zaśpimy, to dzięki przygotowaniu w słoiku lub innym pudełku możemy go również zabrać ze sobą i zjeść w samochodzie lub pracy (choć oczywiście odradzam jedzenie w pośpiechu).
Z takim PRem, jaki właśnie zrobiłam temu daniu, powinniście być w połowie drogi do kuchni ;)
Czekoladowo-kawowy pudding chia z bananem i malinami
Porcje: 1,
365 kcal
BWT 22/31/14
Czas przygotowania: 5 minut na wieczór przed spożyciem
Składniki: [Listonic]
- 125ml mleka roślinnego/krowiego zależnie od preferencji
- 75ml mocnej kawy
- 30g nasion chia*
- łyżeczka kakao
- 10g odżywki białkowej (u mnie czekoladowa, smak trzeba dobrać odpowiednio do składników)
- 80g banana (jeden mały lub połowa dużego)
- mała garść malin
Przygotowanie:
Do słoika lub innego pojemnika ze szczelną pokrywką wlej mleko i kawę. Do osobnej miski wsyp nasiona chia, odżywkę i kakao, wymieszaj. Powoli, partiami dodawaj zawartość miski do słoika z płynami energicznie mieszając widelcem (!). Zakręć słoik/pojemnik i wstrząśnij nim kilka razy, by upewnić się, że chia są dobrze wymieszane. Pokrój banana w plasterki i razem z malinami ułóż na talerzyku, przykryj szczelnie folią spożywczą. Pudding i talerz wstaw do lodówki na noc.
Rano wyjmij pudding i owoce z lodówki, wyłóż owoce na wierzch puddingu, chwyć łyżeczkę i zajadaj się ze smakiem :)
Jeśli to śniadanie chcesz zaserwować jako deser np. na podwieczorek, możesz zrobić go rano - pudding tężeje ok. 3-4 godzin.
Smacznego!
* zalecane dzienne spożycie nasion chia oscyluje wokół 20g. W tym deserze jest ich więcej, a jest to podyktowane chęcią osiągnięcia odpowiedniej ilości białka. Jeśli nie zależy Wam na tym aż tak bardzo, można zredukować ilość nasion do wspomnianej ilości, ale należy też zmniejszyć ilość płynów do 100 ml mleka i 50 ml kawy, inaczej pudding może wyjść wodnisty. Rzecz jasna zmieni to również rozkład makro i zmniejszy kaloryczność (ale to są dobre kalorie, których rano nasz organizm bardzo potrzebuje).
0 komentarze:
A Ty? Co o tym myślisz? No powiedz, nie daj się prosić :)