Izraelska szakszuka z fasolą

Gdy byłam mała, w moim rodzinnym domu na obiad prawie nigdy nie robiło się makaronu, ponieważ Tata nie jest jego fanem. Jedyna okazja, by zjeść pastę, zdarzała się więc na obiadach w domach koleżanek i kolegów. Ludzie, którzy lubią pasty, dzielą się na dwie grupy: tych, którzy wolą przewagę sosu nad makaronem i tych, którzy właściwie mogliby jeść sam makaron (serdeczne pozdrowienia dla Madzi :) ). Ja zdecydowanie należę do tej pierwszej grupy. Jeśli Wy też, to szakszuka może być Waszym odkryciem sezonu.

To zabawnie brzmiące z nazwy danie wywodzi się z kuchni arabskiej i w dosłownym tłumaczeniu oznacza wielki bałagan. Tak też wygląda - konia z rzędem temu, kto potrafi tej mamałydze zrobić przyzwoite zdjęcie (wieczorem). Tak jak szarlotka przybiera w Europie formę apfelstrudel czy apple pie różniąc się sposobem przygotowania w zależności od kraju, tak samo szakszuka ma inne tradycyjne dodatki w różnych krajach. Moja wersja jest najbliższa izraelskiej, w której absolutnie nie może zabraknąć jajek. Smażą się pod przykryciem tylko 2,5 minuty, więc po wyjęciu ich białko jest ścięte, a żółtko płynne - zupełnie jak w jajkach po benedyktyńsku. Mniam!

Gdyby jajka po benedyktyńsku miałyby założyć spółkę z sosem do spaghetti bolognese, nazwałyby ją Izraelska Szakszuka Sp. z o.o. Z fasolą będzie to dobre danie obiadowe, bez fasoli świetnie sprawdza się jako porządne śniadanie w mroźne poranki, ale i jako ciekawa alternatywa na kolację. Wypróbujcie sami :)


Izraelska szakszuka

Porcje: 2
411 kcal
BWT 27/55/12
Czas przygotowania: 15 minut

Składniki:

  • 1 ząbek czosnku
  • 1 mała cebula
  • 1 puszka pomidorów
  • 200g fasoli z puszki (u mnie biała)
  • 4 jaja
  • 1 łyżka posiekanej bazylii
  • pół łyżeczki oregano
  • pieprz

Przygotowanie:

Cebulę drobno posiekać i zeszklić na patelni, odsunąć na bok. Podsmażyć posiekany czosnek przez pół minuty, dodać pomidory z puszki, podzielić je na mniejsze kawałki łopatką do mieszania. Dodać fasolę i wymieszać. Smażyć na patelni na sporym ogniu ok. 5 minut bez mieszania. Po tym czasie zrobić w pomidorowej masie "dziury" na jajka, wbić je, przykryć patelnię i smażyć 2,5 minuty do momentu ścięcia się białek. Zdjąć patelnię z ognia, posypać bazylią, doprawić oregano i pieprzem. Podawać od razu (najlepiej w głębokich talerzach). 

Smacznego!

0 komentarze:

A Ty? Co o tym myślisz? No powiedz, nie daj się prosić :)