Babeczki owsiane z masłem orzechowym i jabłkami



Wypieki śniadaniowe - o tak! Nie ma to jak potrawa z piekarnika na śniadanie. A już szczególnie, gdy są to babeczki, które kojarzą się z czymś absolutnie nieśniadaniowym i niedietetycznym. Babeczki, które zrobiłam dzisiaj, są w stu procentach "legalne", a ich bazą jest mąka owsiana, czyli zmielone w elektrycznym młynku do kawy płatki owsiane. Słodycz zapewniają erytrytol (można zastąpić innym słodem w odpowiedniej dawce) i jabłka.

Problem jest jeden - kto ma na to czas? Cóż, w zasadzie... każdy. Przecież nikt nie każe nam serwować ich na świeżo, prawda? Ale prosto z piekarnika smakują najlepiej... Jak to pogodzić?

Babeczki najlepiej zrobić w dzień, kiedy rano nam się nie spieszy, na przykład w sobotę lub niedzielę. Te, które zostaną po śniadaniu, wkładamy do szczelnego pojemnika wyłożonego podwójną warstwą ręcznika papierowego oraz nakryte taką samą warstwą z góry i przechowujemy w temperaturze pokojowej (nie w lodówce, bo będą gumowe!) przez 2-3 dni. Przed spożyciem wkładamy je do piekarnika na kilka minut. Można także owinąć je w plastikową folię do żywności i przechowywać w zamrażarce - dzięki temu mamy gotowe śniadanie "na czarną godzinę". Takie zmrożone babeczki najlepiej wyjąć poprzedniego dnia wieczorem, żeby zdążyły się rozmrozić do rana, lub dokonać tego w inny sposób, na przykład w mikrofali (nie wiem, jak się to sprawdzi, ponieważ jej nie używam).

Są wspaniałe na śniadanie (3 sztuki) lub jako szybka przekąska w trakcie dnia (1 sztuka). Z łatwością można wpakować je do torebki i zjeść później.

Gotowi, do startu, piec!


Babeczki owsiane z jabłkami
Porcje: 4
360 kcal
BWT 19/68/7
Czas przygotowania: 10+25 minut

Składniki:[Listonic]
- 2 szklanki płatków owsianych
- 3 łyżki erytrytolu (lub miodu, syropu klonowego, z agawy, ksylitolu...)
- 2 dojrzałe banany
- 2 jajka
- 1 szklanka jogurtu greckiego (u mnie ten)
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- pół łyżeczki ekstraktu waniliowego (opcjonalnie)
- 4 łyżki PB2 (lub 2 łyżki masła orzechowego)
- 1 jabłko (jedno bardzo duże lub dwa mniejsze)

Przygotowanie:
Piekarnik nastawiamy na 180 C. Płatki owsiane mielimy w elektrycznym młynku do kawy lub innym robocie kuchennym, który umożliwi uzyskanie konsystencji mąki (np. Thermomix). Łączymy wszystkie składniki oprócz jabłek i blendujemy na gładką masę (raz lub dwa trzeba zatrzymać blender i zgarnąć grudki ze ścianek). Jabłka kroimy w małą kostkę i dodajemy do zblendowanych składników, mieszamy łyżką i przekładamy do foremek (używam silikonowych, ponieważ są wygodne w użyciu i nie trzeba ich natłuszczać). Pieczemy 20-25 minut do "suchego patyczka", czyli do momentu, w którym włożona w babeczkę wykałaczka wyjdzie sucha.
Z przepisu wychodzi 12 babeczek, na jedną porcję przypadają 3.

Inspiracja.



(Na zdjęciach jest 6 babeczek, bo akurat robiłam z połowy porcji ;) )

Smacznego!

1 komentarz:

  1. Nie bardzo przepadam za dietetycznymi wersjami ciast, ale Twój przepis do mnie przemawia. Z pewnością go spróbuję, ale może już po świątecznym ucztowaniu. Na święta mam już zaplanowane pyszne, nie do końca dietetyczne wypieki z https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/
    Jest tam skarbiec przeróżnych pyszności na każdą okazję. Serdecznie polecam!

    OdpowiedzUsuń

A Ty? Co o tym myślisz? No powiedz, nie daj się prosić :)